Kolejne osoby zgłaszają się na policję jako oszukane na zakupach internetowych.
Mieszkaniec gminy Kościerzyna pod koniec października zamówił na jednym z serwisów aukcyjnych telefon samsung, który miał kosztować 360 zł. Pieniądze przelał na konto i do dzisiaj nie otrzymał ani towaru ani zwrotu pieniędzy. Nieprzyjemną przygodę z internetową sprzedażą miał też mieszkaniec Kościerzyny, który w okresie od końca września do 18 października zamówił w sklepie internetowym sporo artykułów sportowych na łączną kwotę 3 tysięcy złotych. Jak łatwo się domyślić, do dzisiaj nie ma śladu towaru, pieniędzy ani kontaktu ze sklepem.
- Apelujemy o rozwagę, żeby płacić przy odbiorze - mówi asp. Piotr Kwidziński z komendy powiatowej policji w Kościerzynie. - Może jest to trochę droższa opcja, ale na pewno nie stracimy pieniędzy. Możemy też zapewnić sobie otwarcie paczki przy kurierze, a to już zupełnie gwarantuje nam, że nie poniesiemy straty - dodaje policjant.
Bardzo prawdopodobne jest, że tych przypadków jest jeszcze więcej, ponieważ przed świętami trwały wzmożone zakupy prezentów, także w internecie. Okazję zapewne wykorzystali też internetowi przestępcy.
(a)