To było za kadencji Rady Miasta 1994-1998, gdy ówczesne władze (burmistrz Zdzisław Czucha, zastępca Piotr Słomiński) zaprezentowały projekt odnowienia szaro-burych elewacji kamienic na Rynku. Projekt wydawał się wtedy zarówno atrakcyjny, jak i łatwy do wykonania. Z tym, że odnowienia miały spocząć na właścicielach tych nieruchomości. Wkrótce okazało się, że właściciele kamienic za bardzo nie dysponowali odpowiednią ilością pieniędzy i pomysł upadł.
Minęło od tego czasu 20 lat. Przykład dała kościerska spółdzielnia PSS "Społem", która jako pierwsza odnowiła swoje kamienice. Jeszcze wcześniej miasto przebudowało i zrewitalizowało budynek Ratusza. Potem, powoli, kolejni właściciele, w miarę swoich możliwości, zaczęli odnawiać swoje budynki.
Dziś mamy dwie pierzeje Rynku (czyli ciągi kamienic) z całkowicie odnowionymi elewacjami. Pozostają więc jeszcze dwie pierzeje, przy których są jeszcze stare elewacje, razem to cztery kamienice (trzy po stronie Ratusza i jedna, tam gdzie jest apteka). Pewnie ich właściciele, w miarę możliwości, kiedyś je odrestaurują.
Bo kościerski Rynek jest tego wart.
(ak)