Kłopotliwy jest dojazd do ulicy Stanisława Maczka od strony ul. Marszałka Józefa Piłsudskiego. - Miasto zrobiło tylko drogę do jednej z działek - mówi nam, chcąca zachować anonimowość, jedna z mieszkanek tych okolic. - Dziury i koleiny sięgają 20 centymetrów, jak tędy jeździć? - pyta mieszkanka.
I rzeczywiście, jadąc od strony ul. Piłsudskiego gruntowy trakt skręca w lewo w ulicę Maczka i trzeba bardzo uważać, w zależności od temperatury na zewnątrz, żeby albo się nie zakopać w błocie albo nie zaryć podwoziem, tak głębokie są tam koleiny. Słusznie więc narzeka nasza rozmówczyni. Może służby miejskie wyrównałyby ten kawałek? Nie jest tak wielki, ma około 20 - 30 metrów, a ułatwi mieszkańcom kilku domów na granicy miasta i Kościerzyny - Wybudowania dojazd z każdej strony.
(ak)