Gdy tylko mocniej zaczyna padać, część mieszkańców ulic Cegielni, Lassa i Skargi ze strachem obserwuje swoją okolicę przy budowanej obwodnicy. W ciągu tylko ostatnich dwóch ulew wiadukt był zalany dwa razy.
- W imieniu mieszkańców ulic Cegielnia, Skargi, Lassa bardzo proszę o zainteresowanie się naszym problemem z budową obwodnicy. Otóż po kolejnej ulewie i zalaniu wiaduktu pod obwodnicą miasto zafundowało nam atrakcję włączając na całą noc pompę motorową do wypompowania wody - skarży się mieszkanka tej okolicy. - Gdy po bezsennej nocy interweniowaliśmy w Urzędzie Miasta, w dość dziwny sposób zbyto nas informując, że plany obwodnicy są z lat siedemdziesiątych i wiedzieliśmy, gdzie kupujemy bądź budujemy domy - dodaje nasza Czytelniczka. - Czy po każdym większym deszczu mamy się spodziewać takich atrakcji? - pyta z oburzeniem.
Z tą sprawą zwróciliśmy się do władz miasta. Zapytana przez nas Ewa Aleksandrowicz, zastępca burmistrza Kościerzyny obiecała wyjaśnić tę kwestię. Wkrótce otrzymaliśmy odpowiedź:
"Przedmiotowa droga na tym odcinku jest zamknięta dla ruchu w związku z realizacją obwodnicy. W chwili obecnej trwają prace związane z budową przepompowni wód deszczowych zgodnie z projektem, której zadaniem będzie odprowadzanie wód opadowych z ulicy Cegielnia do zbiornika retencyjnego zlokalizowanego przy obwodnicy" - pisze do nas w korespondencji Bartosz Borkowski, naczelnik Wydziału Infrastruktury i Środowiska Urzędu Miasta Kościerzyna.
Miejmy nadzieję, że przepompownia powstanie szybciej niż kolejna ulewa spędzi sen z powiek mieszkańcom i miejskim służbom.
(ak)