Sprawa zbierania podpisów pod referendum w Sopocie trafiła do prokuratury. Chodzi o składanie podwójnych sygnatur m.in. przez inicjatorów zorganizowania przedterminowych wyborów na prezydenta miasta. W tej sprawie pomysłodawcy głosowania złożyli skargę i wydali oświadczenie.

Sopocki magistrat podał, iż Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku oddalił skargę na postanowienie komisarz wyborczej, którą złożyli  inicjatorzy referendum w Sopocie ws. odwołania Jacka Karnowskiego z funkcji włodarza miasta. Komisarz bowiem poinformowała o złożeniu zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa w związku ze zbieraniem podpisów pod wnioskiem o referendum.

- W ustnym uzasadnieniu wskazano, że zgodnie z wykładnią NSA, osoby podpisujące się pod wnioskiem o referendum lokalne muszą zamieszkiwać i posiadać czynne prawo wyborcze na terenie danej gminy, oraz że dane osób podpisujących muszą być kompletne – czytamy w komunikacie miasta.

Sopocki ratusz informuje, że komisarz wyborcza miała wskazać, że identyczne numery PESEL są wpisane do różnych osób, dane są niepełne, a część osób – w tym jeden z inicjatorów Krzysztof Iwanow – podpisała się dwukrotnie, niektórzy nawet czterokrotnie.

W związku z tymi doniesieniami Krzysztof Iwanow opublikował oficjalne oświadczenie:

- Nie przypominam sobie takiego faktu, ale też nie mogę tego wykluczyć. Pośpiech i nerwowa atmosfera nie może być żadnym wytłumaczeniem. W przypadku potwierdzenia tego faktu stawiam się do dyspozycji władz Stowarzyszenia, jestem gotów ponieść wszelkie konsekwencje. Odnośnie innych zakwestionowanych podpisów proponuję poczekać do momentu przeprowadzenia postępowania przez prokuraturę. Nasze stowarzyszenie od początku stało na stanowisku, że trzeba to koniecznie wyjaśnić – napisał jeden z inicjatorów przeprowadzenia referendum ws odwołania z funkcji prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego.

Przypomnijmy, pomysłodawcy przeprowadzenia głosowania w sprawie zmiany włodarza Sopotu argumentowali m.in., iż „odwołanie prezydenta Karnowskiego jest obecnie sprawą szczególnie pilną”.

- Obawiamy się, że przed wyborami prezydent nasili sprzedaż i dzierżawę najbardziej wartościowych terenów po zaniżonych cenach lub rozda je za darmo, ponieważ zdaje sobie sprawę, że przyszłorocznych wyborów samorządowych nie wygra. Oddał za darmo miejskie tereny położone przy stacji kolejowej, na których prywatny inwestor zbudował centrum handlowo - usługowe, którego część wynajmuje miastu – wyjaśniają.

Z informacji sopockiego urzędu wynika, iż przyczyną odrzucenia wniosku Mieszkańców dla Sopotu przez komisarz wyborczą było niespełnienie wymogów.

- Złożonych zostało w sumie 3071 podpisów. Po weryfikacji okazało się, że 741 podpisów zawierało nawet po kilka uchybień. Najważniejszą przyczyną odrzucenia wniosku był fakt, że aż 309 osób, które złożyły podpisy pod wnioskiem, nie było do tego uprawnionych, nie figurowały ani w ewidencji ludności, ani w rejestrze wyborców – wyjaśnili urzędnicy z Sopotu.

(raz) Fot. Łukasz Razowski

Kościerzyna 112

"NOWE POMORZE" - ukazujemy się już 18 lat

  • jedynka10-2014
  • 7_2007 copy
  • 5_2005 copy
  • 5_2008 copy
  • 5_2009 copy
  • 3_2007 copy
  • 2_2008 copy
  • 6_2005
  • jedynka09-2014
  • 7_2009 copy
  • 1_2005
  • 9_2006 copy
  • 4_2008 copy
  • 1_2009 copy
  • 1_2008 copy
  • 5_2006 copy
  • 6_2006 copy
  • 5_2007 copy
  • 1_2007 copy
  • 2_2006 copy
  • 2_2005
  • 3_2006 copy
  • 062012
  • jedynka6-2014
  • jedynka12-2014
  • jedynka-pazdziernik2012
  • 6_2007 copy
  • 1_2006 copy
  • 7_2008 copy
  • 6_2008 copy
  • jedynka12-2013
  • 8_2008 copy
  • 3_2005
  • 4_2007 copy
  • 3_2008 copy
  • 2_2009 copy
  • 7_2006 copy
  • jedynka03-2013
  • 8_2006 copy
  • 3_2009 copy
  • 12_2006 copy
  • 092012
  • 2_2007 copy
  • 122012
  • 4_2005 copy
  • 4_2006 copy
  • 9_2008 copy
  • 11_2006 copy
  • 10_2006 copy
  • 4_2009 copy