Zabytkowy pociąg, który 10 lutego rano wyjechał z Gdańska, dotarł do Pucka o godz. 9.35. Na pokładzie był gen. Józef Haller oraz około 200 osób, w tym potomkowie uczestników zaślubin Polski z morzem w 1920 roku.
Na dworcu w Pucku czekały na nich burmistrz miasta, tłumy mieszkańców oraz rekonstruktorzy. Wszyscy krzyczeli „Wiwat generał Haller”. Po południu w puckim porcie rybackim odbyła się się historyczna inscenizacja zaślubin Polski z morzem. Pociąg na trasie przejazdu zatrzymał się także w Sopocie, Gdyni i Redzie.
Przez Redę do Pucka
Historyczny pociąg z drewnianym wnętrzem ruszył o godz. 7.25 z peronu dalekobieżnego na stacji Dworzec Główny w Gdańsku. Jechali nim samorządowcy, Kaszubi, a także potomkowie uczestników wydarzeń z 1920 roku.
Pociąg, podobny do tego, którym sto lat temu generał Haller jechał z Torunia do Gdańska i dalej do Pucka, zatrzymał się na stacji w Sopocie. Tam na pokład wsiadł gen. Józef Haller. Razem z nimi jechał też aktor grający księdza Jerzego Wryczę – proboszcza Wojska Polskiego i legendarnego działacza niepodległościowego na Pomorzu w latach 1917-1920. Następnymi stacjami były Gdynia i Reda, w której pasażerów witały tłumy mieszkańców. Na dworcu została odsłonięta pamiątkowa tablica. Przypomina wydarzenia sprzed 100 lat, kiedy w Redzie zatrzymał się pociąg z gen. Hallerem na pokładzie.
„Witamy jenerała Józefa Hallera”
Ostatnim przystankiem historycznego pociągu był dworzec w Pucku. Tam gen. Hallera, ks. Jerzego Wryczę i pozostałych pasażerów czekały setki mieszkańców miasta, burmistrz Hanna Pruchniewska, samorządowcy oraz potomkowie uczestników zaślubin Polski z morzem w 1920 roku. Wszyscy razem zaśpiewali hymn, a potem gen. Haller w oficerami wsiedli na konie i przejechali przez specjalnie przygotowaną bramę powitalną z napisem: „Witamy jenerała Józefa Hallera”.
Uczestnicy uroczystości przeszli na rynek w Pucku, gdzie dowódca Błękitnej Armii został przywitany chlebem i solą. Mieszkańcy wznosili okrzyki „Wiwat generał Haller”. Prezydent RP Andrzej Duda, burmistrz miasta Hanna Pruchniewska i starosta pucki Jarosław Białk odsłonili tablicę poświęconą Antoniemu Miotkowi, działaczowi niepodległościowemu związanemu z Puckiem.
Tekst Aleksandra Chalińska (pomorskie.eu),
fot. Karol Stańczak
