Pod koniec maja do 73-letniego mieszkańca Kościerzyny zadzwonił nieznany mężczyzna, oferując zarobek polegający na zakupie bitcoinów - waluty internetowej.
To miała być łatwa inwestycja z zyskiem. 73-latek znalazł na jednym z portali internetowych ogłoszenie o możliwości zainwestowania gotówki w kryptowalutę. Kliknął w reklamę, a następnie wypełnił formularz. Po jego wysłaniu zadzwonił rzekomy przedstawiciel firmy oferującej bitcoiny. 73-latek podał telefonicznemu sprzedawcy dane swojego konta, w tym wszelkie kody dostępu. Podczas transakcji bank poinformował właściciela konta o możliwości oszustwa, jednak nabywca autoryzował transakcję. Wkrótce okazało się, że mężczyźnie zniknęło z konta około 400 tysięcy złotych.
Sprawę oszustwa prowadzi kościerska policja.
Bitcoiny to wirtualna waluta funkcjonująca tylko w obiegu elektronicznym i nie uznawana za środek płatniczy przez większość państw na świecie. Można jednak, podobnie jak na giełdzie papierów wartościowych, kupować ją, licząc na zwyżkę, a potem odsprzedać z zyskiem. Lub odwrotnie, stracić.
(a)