Wczoraj około godziny 22 policjanci otrzymali telefon od zdesperowanego mężczyzny, który poinformował, że zamierza skończyć ze swoim życiem, po czym się rozłączył.
Policjanci każdy taki sygnał muszą traktować poważnie i od razu przystąpili do ustalenia kto i z jakiego miejsca dzwonił. Około godz. 1.00 w nocy ustalono, że połączenie wykonano z Szarloty (gmina Kościerzyna). Policjanci szybko udali się do tej miejscowości, a następnie przez telefon nakłaniali mężczyznę, żeby powiedział, gdzie się znajduje.
Gdy już policjanci dotarli do mężczyzny, okazało się, że trzyma on w ręku żyletkę i ostrzega, że zamierza podciąć sobie żyły. Policjantom udało się przekonać desperata, żeby porzucił zamiar samobójstwa i odłożył niebezpieczne narzędzie. Mężczyznę z miejsca dramatu zabrała karetka do szpitala pod opiekę lekarzy.
41-letni mężczyzna, który nie jest mieszkańcem powiatu a przebywał w Szarlocie, zamierzał popełnić samobójstwo, ponieważ przeżywa kłopoty rodzinne.
(a)