Blisko 5 godzin trwała akcja gaszenia pomieszczeń magazynowych w Dziemianach. O wydarzeniu straż została powiadomiona o 19.12.
45 strażaków gasiło w niedzielny wieczór ciąg drewnianych konstrukcji przy ul. 3 Maja w Dziemianach. Paliły się drewniane garaże - magazynki (miejscowi mówią na nie "szałaski"), w których właściciele przechowywali, między innymi, drewno na opał. Podczas gaszenia w jednym z nich strażacy znaleźli butlę z gazem - pojawiło się duże niebezpieczeństwo eksplozji, stąd zaczęto ją schładzać, a następnie ewakuowano na bezpieczną odległość. Z jednego z garaży udało się w porę właścicielce wyprowadzić samochód.
Strażacy podali 5 prądów wody, dwa tzw. obronne (czyli odcinające od ognia obiekty zagrożone) oraz 3 w natarciu (gaszące). Istniało bowiem zagrożenie rozprzestrzenienia się ognia na budynek wielorodzinny. Wodę do gaszenia podawano z jeziora Rzuno za pośrednictwem instalacji hydrantowej.
Całkowitemu spaleniu wraz zawartością uległy 3 "szałaski".
Akcja trwała 4 godziny i 50 minut, wzięły w mniej udział zastępy: OSP Dziemiany, OSP Raduń, OSP Piechowice, OSP Trzebuń, OSP Lipusz oraz zastęp zawodowy Państwowej Straży Pożarnej z Kościerzyny.
(ak) Fot. Ewa Bruska
