Drukuj
Nadrzędna kategoria: Kościerzyna

Krzysztof Jaroniec, od niedawna radny Rady Miasta, który startował z list Prawa i Sprawiedliwości zaskoczył radnych i zapewne swoich wyborców.

 

Krzysztof Jaroniec, od niedawna przewodniczący komisji rewizyjnej Rady Miasta przesłał pismo do Biura Rady Miasta Kościerzyna o rezygnacji z mandatu radnego. Powód? Według zapewnień radnego taka decyzja to akt protestu przeciw kłótniom w nowej radzie oraz podważaniem przez opozycję wiarygodności potrzebnej do wykonywania mandatu radnego.

 

- Po wczorajszej sesji doszedłem do wniosku, że jest to co dzieje się na obradach jest niekonstruktywne, a rada zajmuje się tylko sobą - mówi Krzysztof Jaroniec. -  Mam nadzieję, że moje wyjście z rady uświadomi radnym pewien stan, w którym są. Miasto poprzez takie kłótnie nie będzie się rozwijało, każda ze stron ma swoje racje, jedna gdy mówi, że druga robi destrukcję, a druga natomiast, że w związku z przekroczeniem przez urząd miasta terminów udowadnia, że to niedopuszczalne, a w większość w radzie przegłosowuje, że nic się nie stało - dodaje radny.

 

Krzysztof Jaroniec również jako argument za rezygnacją ze składu rady podaje także niezgodę na oskarżenia opozycji, iż radni wystartowali do rady dla pieniędzy. - Ja dla pieniędzy do rady nie szedłem, więc takie argumenty są nie tylko nie na miejscu, ale także obraźliwe - mówi radny. - Owszem, niefortunnie się stało, że doszło do tego na pierwszych obradach, ale podnoszenie tego na każdej kolejnej sesji to marnowanie czasu rady, która mogłaby zajmować się sprawami mieszkańców.

Krzysztof Jaroniec podczas ośmiogodzinnej sesji Rady Miasta w dniu 31 stycznia był jeszcze aktywnym radnym. Na drugi dzień zaskoczył wszystkich.

 

Radny czuje też gorycz z powodu podważania jego osoby jako przewodniczącego komisji rewizyjnej. - Będąc przewodniczącym komisji rewizyjnej starałem się być obiektywnym, głośno mówiłem, że jedna z tych skarg (na sesji obradowano nad 13 skargami na burmistrza - przypis redakcji) jest niezasadna i mówienie przez niektórych radnych opozycji, iż jestem w układzie koalicyjnym odebrałem jako podważenie zaufania do mojej osoby - dodaje Krzysztof Jaroniec.

 

Zgodnie z prawem na miejsce po radnym Jarońcu (184 głosy w wyborach) wchodzi kolejna osoba z listy PiS do Rady Miasta. Będzie to Andrzej Wronikowski (101 głosów).

 

(ak) Fot. Adam Kiedrowski