Pomimo lejącego się z nieba żaru, na festyn parafialny z okazji odpustu Matki Bożej Kościerskiej Królowej Rodzin przybyło sporo rodzin. Przeważały rodziny z małymi dziećmi, ale nie brakowało także starszego pokolenia.

Odpust w sanktuarium Matki Bożej Kościerskiej Królowej Rodzin obchodzony jest w przedostatni tydzień czerwca. Uroczystości odpustowe, tak jak w poprzednich latach, trwają 7 dni, od piątku do czwartku. Centralne uroczystości odbyły się w sobotę. W niedzielę od godz. 12.00 na placu Jana Pawła II trwał festyn parafialny.

Odpust w sanktuarium Matki Bożej Kościerskiej Królowej Rodzin obchodzony jest w przedostatni tydzień czerwca. Uroczystości odpustowe, tak jak w poprzednich latach, trwają 7 dni, od piątku do czwartku. Centralne uroczystości odbyły się w sobotę. W niedzielę od godz. 12.00 na placu Jana Pawła II trwał festyn parafialny.

Zespoły grające muzykę gatunku sacro song "Inkolinia" oraz "Jastra" zagrzewały, mimo i tak gorącej - do celebrowania tej bożej - atmosfery. Zwolennicy ich muzyki, choć może nie okupowali gremialnie ustawionych przed sceną ławek, to oddawli się ich rytmom w cieniu buka, lipy i namiotów, gdzie serwowano posiłki. Pieniądze, które konsumenci zostawiali za ciasta, lody, napoje (bo nie płacili wprost, gdyż wszystko było za przysłowiowe "Bóg zapłać") zostaną przeznaczone na renowację figury Matki Bożej znajdującej się tuż za kościołem pw. Trójcy Św. W zapewnienie konsumpcji na najwyższym poziomie zadbały Koła Gospodyń Wiejskich z gminy Kościerzyna, których sołectwa należą terytorialnie do parafii. Imprezę kateringowo wsparły także osoby prywatne.

Dużym zainteresowaniem cieszył się pokaz walk rycerzy w wykonaniu Starogardzkiego Bractwa Rycerskiego oraz nauka tworzenia inkabułów, czyli średniowiecznej sztuki tworzenia książek za pomocą odręcznego pisania liter.

 - To jest spotkanie ludzi z Panem Bogiem i z Matką Bożą - powiedział nam proboszcz parafii Trójcy Świętej w Kościerzynie, ks. Antoni Bączkowski. - Zawsze zapraszamy, zawsze jesteśmy i zawsze chcemy być, być razem, żeby się uśmiechnąć, spojrzeć w twarze, pomodlić się, ale również pobawić. Taki jest sens dzisiejszego spotkania - dodał proboszcz.

Imprezę wsparł swoimi pracownikami, instruktorami, sprzętem nagłaśniającym, namiotami  oraz doświadczeniem w prowadzeniu imprez masowych Kościerski Dom Kultury.

(ak) Fot. Adam Kiedrowski