Drukuj
Nadrzędna kategoria: Kościerzyna

Skrzyżowanie ulic Kartuskiej, Księży Zmartwychwstańców, Szopińskiego i Józefa Wybickiego to w godzinach szczytu droga przez mękę. Plus niebezpieczeństwo wypadków.

 

Ciągły korek od ronda przy ul. Świętojańskiej w kierunku skrzyżowania od ul. Księży Zmartwychwstańców jest spowodowany trudnym wyjazdem z lewoskrętu w kierunku Stężycy. Często jest tak, żeby skręcić w lewo trzeba gwałtownie "wyrwać" przed pędzącymi w tym samym kierunku, tyle, że z prawej.

Kierowcy samochodów jadących z pierwszeństwem przejazdu na ul. Kartuskiej z obu stron, zarówno z kierunku Stężycy jak i w przeciwnym (od ul. Szopińskiego) czasami litują się nad tymi z lewoskrętu.

 

Jeszcze gorzej mają np. kierowcy samochodów próbując wydostać się z ulicy Józefa Wybickiego od strony przedszkola. Próba skrętu w lewo lub jazdy na wprost w kierunku kościoła pw. Zmartwychwstania Pańskiego to ryzyko wypadku. 

 

Teraz, w okresie letnim, gdy w kierunku Łeby codziennie jadą tysiące samochodów, to miejsce jest szczególnie trudne i niebezpieczne.

 

Czy w tym miejscu nie powinno powstać rondo? Burmistrz Kościerzyny Michał Majewski mówi, że jest to droga wojewódzka i mimo planów rozwiązania tego problemu, to na rondo jest tam fizycznie za mało miejsca. Ale przypomnijmy, że najmniejsze rondo w Kościerzynie znajduje się na skrzyżowaniu ulic 8 Marca i Klasztornej (obok Szkoły Podstawowej nr 1), i tam, mimo ciasnoty, udało się rondo zlokalizować i przyzwyczaić kierowców do ruchu okrężnego.

 

Burmistrz snuje plany wybudowania tzw. bajpasa, by jadący w kierunku Łeby i w drugą stronę, zamiast przez Kościerzynę, skręcaliby przed wjazdem do miasta w okolicach Kościerzyny - Wybudowania na nową drogę biegnącą za jeziorem Gałęźne przez tereny rolnicze i łączącą się z obwodnicą na węźle Wieżyca. I odwrotnie, jadący z kierunku Torunia wjeżdżaliby na obwodnicę, a na węźle Wieżyca skręcaliby w "bajpas" i wyjeżdżaliby za ul. Kartuską. Burmistrz zapewnia, że rozmawia z wieloma instytucjami na temat realizacji tego pomysłu.

 

Jeśli nawet powstałby taki bajpas, to czy rozwiąże to trudności w tym miejscu? Przecież nawet gdyby wszyscy jadący od strony Starej Kiszewy w kierunku Łeby i odwrotnie, omijaliby Kościerzynę, to nie zmienia to bezpieczeństwa na tym skrzyżowaniu. Nadal kierowcy z lewoskrętu i od strony przedszkola muszą poczekać aż z bocznych kierunków będzie droga wolna. A w tym miejscu jest to rzadkością.

 

Tekst i fot. Adam Kiedrowski