Jeden z najstarszych budynków w mieście, zbudowany około 1801 - 1825 r. przy dzisiejszej ulicy Tkaczyka 2, zniknął z przestrzeni miejskiej Kościerzyny.

 

Po dwustu latach od jego zbudowania dom zniknął w miesiąc. Serce boli każdego miłośnika historii Kościerzyny, że budynku już nie ma. Została tylko działka. Jak to możliwe, że obiekt znajdujący się w wojewódzkiej ewidencji zabytków został rozebrany?

 

Okazuje się, że tę nieruchomość kupił dekadę temu Stanisław Repiński, znany w powiecie kościerskim właściciel firmy budowlanej. - Na rozbiórkę mieliśmy wszelkie pozwolenia, a rozebraliśmy go, bo nie udałoby się nic z niego uratować - powiedział nam jego nabywca. - Cała konstrukcja była albo zgnita albo przeżarta przez szkodniki, a dom trzeszczał na grząskim, podmokłym gruncie, gdzie w sąsiedztwie były kiedyś łazienki miejskie - mówi Stanisław Repiński.

Ulica Tkaczyka. Po zabytkowym domu zostało tylko wspomnienie.

 

O zniknięciu zabytkowego domu rozmawialiśmy z Iwoną Gołembiowską, Konserwatorem Zabytków Powiatu Kościerskiego:

 

- Wykonałam oględziny tego budynku i był on w bardzo złym stanie technicznym - opowiada konserwator. - Na przełomie lat 80. i 90. doszło w nim do pożaru, wypalił się strych, na belkach, które nigdy nie zostały wymienione i straciły już właściwości konstrukcyjne, widać było zwęglenie, a dach z eternitu przepuszczał wilgoć - dodaje. - Zauważyłam, że część domu była wykonana z różnych materiałów, nawet porozbiórkowych, do tego front domu postawiony w konstrukcji ryglowej miejscami nie miał związania z bocznymi, drewnianymi ścianami, więc było duże ryzyko, że cały ten front zwali się kiedyś na ulicę - wyjaśnia Iwona Gołembiowska. - Z tego powodu, nawet gdyby miałoby dojść do remontu i tak cała substancja zabytkowa byłaby do wymiany - argumentuje powiatowy konserwator.

 

Według naszych nieoficjalnych informacji, właściciel wspólnie z konserwatorem zabytków próbowali zainteresować kilka instytucji przeniesieniem i odbudową domu na jakimś miejskim terenie. Jednak koszty szacowane na kilkaset tysięcy złotych szybko wszystkich zniechęciły do tego pomysłu.

Zanim doszło do rozbiórki, Muzeum Ziemi Kościerskiej zdążyło przejąć część zabytkowych elementów domu, które nadawały się do uratowania dla przyszłych pokoleń.

 

W miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego Kościerzyny jest zapis, że jeżeli ktokolwiek będzie na tej działce chciał zbudować coś nowego, musi odtworzyć ten budynek nawiązując do poprzedniego wyglądu.

- Też mnie serce bolało, że nie dało się uratować tego domu, ale mam doświadczenie przy rekonstrukcjach, odbudowach i remontach zabytków, i proszę mi wierzyć, że na pewno coś dobrego w tym miejscu stworzymy - zapewnia nas w rozmowie Stanisław Repiński.

 

Tekst i fot. Adam Kiedrowski

 

Tablica informująca o zabytkowym obiekcie: "Dom mieszkalny I ćw. XIX wieku. Zabytek Kultury podlega ochronie prawnej".

Zdjęcie z 2013 roku.

 

Kościerzyna 112

"NOWE POMORZE" - ukazujemy się już 18 lat

  • 3_2006 copy
  • jedynka10-2014
  • 2_2007 copy
  • 8_2008 copy
  • 7_2008 copy
  • 7_2007 copy
  • 1_2008 copy
  • 12_2006 copy
  • 5_2009 copy
  • 10_2006 copy
  • 062012
  • 7_2009 copy
  • 3_2008 copy
  • 1_2007 copy
  • 5_2006 copy
  • 4_2006 copy
  • 2_2008 copy
  • 6_2006 copy
  • 4_2005 copy
  • 2_2005
  • 6_2008 copy
  • 6_2005
  • 4_2008 copy
  • 9_2006 copy
  • 5_2005 copy
  • 3_2005
  • jedynka09-2014
  • 5_2007 copy
  • jedynka03-2013
  • 5_2008 copy
  • 11_2006 copy
  • jedynka12-2014
  • 1_2005
  • 2_2006 copy
  • 4_2007 copy
  • 6_2007 copy
  • 2_2009 copy
  • jedynka12-2013
  • 092012
  • 1_2009 copy
  • jedynka6-2014
  • jedynka-pazdziernik2012
  • 1_2006 copy
  • 3_2009 copy
  • 7_2006 copy
  • 3_2007 copy
  • 9_2008 copy
  • 4_2009 copy
  • 122012
  • 8_2006 copy