Grupę zakupową utworzyło 14 podmiotów leczniczych z naszego województwa oraz Miasto Gdańsk. Oprócz szpitali „marszałkowskich” do grupy dołączyły też szpitale powiatowe m.in. w Miastku, Kwidzynie, Kartuzach, Malborku i Człuchowie. Organizacją grupy zajął się Copernicus Podmiot Leczniczy Sp. z o.o.
Każdy z podmiotów zawrze z dostawcami umowę obejmującą takie ilości poszczególnych wyrobów, jakie uważał za potrzebne. Chodzi o wyroby medyczne jednorazowego użytku i odzież ochronną dla personelu medycznego. Wartość wszystkich produktów, na które będą zawarte umowy, wynosi około 3,6 mln zł.
- W związku z epidemią koronawirusa pomorskie szpitale cały czas potrzebują podstawowych środków ochronnych dla personelu. Na apele szpitali odpowiadają firmy i prywatne osoby, za co bardzo, bardzo dziękujemy. To jednak nadal kropla w morzu potrzeb – mówi Agnieszka Kapała-Sokalska, członkini Zarządu Województwa Pomorskiego. – Stąd szybka decyzja o utworzeniu grupy zakupowej, której przewodzi spółka Copernicus. Grupa ta złożyła zapytanie ofertowe do wielu dostawców, okazało się jednak, że nie wszystkie potrzebne wyroby medyczne jednorazowego użytku czy też odzież ochronną można było już teraz zakupić. Znacznie też wzrosły ceny oferowanych produktów. Niemniej jednak, z uwagi na naglące potrzeby, dyktowane koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa pacjentów i personelu, wybrano najkorzystniejsze dostępne oferty i zdecydowano się na zakup wybranych materiałów ochronnych. Szpitale wciąż czekają na wielokrotnie deklarowane wsparcie ze strony rządu w przedmiocie środków ochrony indywidualnej – dodaje Kapała-Sokalska.
W odpowiedzi na zapytanie ofertowe złożone przez grupę zakupową oferty złożyło 14 firm. Ceny niektórych produktów były stosunkowo wysokie (np. maseczka „chirurgiczna” – od 3,20 zł do 5,29 zł za sztukę; przyłbica ochronna – od 14 zł do 47,94 zł za sztukę). W sumie na potrzeby 15 podmiotów wchodzących w skład grupy zakupowej udało się zakupić 591 900 maseczek „chirurgicznych”, 44 777 rękawic sterylnych, 15 095 gogli ochronnych, 3820 przyłbic, poza tym czepki, mydło, preparaty odkażające za łączną kwotę ok. 3,6 mln zł.
Niestety niektóre z materiałów ochronnych, które chciała kupić grupa zakupowa (np. maski FFP3, czy fartuchy z włókniny i kombinezony) nie znalazły się w ofercie żadnej z przystępujących do przetargu firm.
Szpitale cały czas szukają potrzebnego sprzętu. O tym, czy znów zawiążą grupę zakupowa, zadecydują realia rynkowe.
(mp)