Kilkaset osób miłujących mróz, zimno, lodowatą wodę wzięło udział w VII Biegu Morsa nad jeziorem Garczyn.
Towarzyszyły im rodziny, znajomi oraz wszyscy, którzy podziwiali odwagę uczestników rozebranych do strojów kąpielowych. Zawody rozegrano w trzech kategoriach: Bieg Niedźwiedzia Polarnego - to uczestnicy startujący w strojach kąpielowych, Bieg Morsa - zawodnicy w strojach sportowych oraz Marsz Nordic Walking, wszystkie na dystansie około 4 km leśnymi drogami wokół położonego nad jeziorem Garczyn Powiatowego Centrum Młodzieży.
Na dobiegających do mety czekały nie tylko medale, ale też złote foliowe okrycia niezbędne do powstrzymania utraty ciepła, gorące napoje, grochówka, kiełbasy. Można też było ogrzewać się przy płomieniach ognia wydobywających się ze stalowych beczek. A rozgrzewali ze sceny słownie mors Adam Plutowski i prezes Kościerskich Morsów "Forrest Gump" Radosław Flisikowski.
Jednak głównym punktem programu była kąpiel w wodach jeziora. A że było naprawdę zimno niech świadczy fakt, iż zanim morsujący pojawili się przy brzegu jeziora, ekipa porządkowych co kilka minut rozbełtywała narzędziami gęstniejącą, zamarzającą na kąpielisku powierzchnię wody.
(ak) Fot. Adam Kiedrowski
Tuż przed startem uczestnicy biegu pozowali do zdjęcia. Fot. Piotr Kwidziński