Drukuj
Nadrzędna kategoria: Kościerzyna

 

Upalna pogoda, ale przede wszystkim brak opadów to główna przyczyna zagrożenia pożarowego występującego w lasach powiatu kościerskiego. Strażacy dwa dni pod rząd walczyli z ogniem na terenie gminy Kościerzyna.

 

Wczoraj, czyli w poniedziałek strażacy interweniowali znów w okolicach Gołunia. Palił się młody las, w odległości około jednego kilometra za ośrodkiem wczasowym w pobliżu jeziora Kotel. Akcja gaśnicza trwała od południa przez prawie 6 godzin, wzięło w niej udział 16 jednostek straży pożarnej oraz samolot gaśniczy Dromader i pracownicy nadleśnictwa.

 

Przypomnijmy, że dzień wcześniej, w niedzielę, w tej okolicy palił się las na obszarze około jednego hektara, spaliła się przyczepa kempingowa należąca do mieszkanki Rumi. Pisaliśmy o tym w materiale Pożar w Gołuniu. W akcji gaśniczej brało udział 20 jednostek straży pożarnej, w tym trzy spoza powiatu kościerskiego (strażacy z ciężkimi wozami z Lubni, Kalisk i Czerska), również niezbędny okazał się samolot gaśniczy.

 

- To jest nie do opisania jak jest sucho w lasach - mówi  komendant powiatowy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kościerzynie, starszy brygadier Tomasz Klinkosz. - Teren był przelany wodą tak, że aż chlupało pod butami, a za półtorej godziny nie było śladu nie tylko nalanej wody, ale nawet najmniejszych oznak wilgoci! - opowiada komendant.

 

- Kartka papieru ma więcej wilgoci, niż w tym momencie ściółka w naszych lasach - dodaje.

 

Jest tak sucho, że pomimo ugaszenia pożaru, komendant zarządził pozostawienie wozu gaśniczego w pobliżu ugaszonego obszaru przez kolejną dobę. - Zdarzały się takie okresy, że było tak sucho, ale w środku lata, nigdy o tej porze, ja takich wartości granicznych nie pamiętam - mówi starszy brygadier Tomasz Klinkosz. - Ściółka jest jak popiół, pożar może powstać nawet od rozgrzanych części układu wydechowego w samochodach - mówi komendant.

 

Strażacy, niestety, będą mieli pewnie jeszcze dużo pracy. Musiałoby popadać wiele dni z rzędu, żeby zagrożenie zostało zmniejszone.

 

(ak) Fot. Adam Kiedrowski