Drukuj
Nadrzędna kategoria: Kościerzyna

Mimo wielu apeli i nagłaśniania takich spraw, one nadal mają miejsce, a ludzie z zadziwiającą łatwością pozbywają się oszczędności życia. Oszust może działać na terenie całej Polski, warto więc zapamiętać jego twarz. - Pamiętajmy, że funkcjonariusze nie angażują do akcji osób postronnych, nie mają takiego prawa, a tym bardziej nie zwracają się o przekazanie pieniędzy – mówi asp. Piotr Kwidziński z Komendy powiatowej Policji w Kościerzynie.

 

Ten przypadek, niech będzie przestrogą dla innych. Zdarzył się ponad 100 km od Kościerzyny, ale nie jest wykluczone, że oszuści nie knują także w powiecie kościerskim.

 

- Poinformujmy i ostrzeżmy naszych bliskich seniorów, bo to w nich celują przestępcy - apeluje asp. Piotr Kwidziński, rzecznik kościerskich policjantów. - A ten przypadek z sąsiedniego województwa powinien uzmysłowić nam wszystkim, że takie historie naprawdę się zdarzają - dodaje rzecznik.

 

68-letni mieszkaniec z Elbląga przekonał się, jak dużo może kosztować nadmierne zaufanie wobec obcych osób. 23 czerwca mężczyzna odebrał tajemniczy telefon od „funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji”. Po krótkiej rozmowie uwierzył w to, że jego oszczędności są zagrożone, po czym posłusznie wykonywał polecenia oszusta. Była to prawdopodobnie najdroższa rozmowa telefoniczna w życiu mężczyzny.

- 23 czerwca 68-letni elblążanin padł ofiarą przestępców, podających się za policjantów CBŚP. Jego konto miało być rzekomo zagrożone. Mężczyzna uwierzył w zapewnienia rozmówcy i wybrał się do banku, wypłacił 100 tys. zł., a następnie przekazał ją złodziejowi, postępując zgodnie z instrukcjami oszusta – wyjaśnia Jakub Sawicki, rzecznik prasowy KMP w Elblągu.

Pracownicy banku podejrzewali, że senior mógł paść ofiarą oszustwa. Jednak starszy pan zapytany przez nich, do czego potrzebna jest mu tak duża kwota, miał instruowany przez złodzieja odpowiedzieć, że „na cele zdrowotne”. To uśpiło czujność bankowców, którzy wydali mężczyźnie wskazaną kwotę. Plik banknotów zawinięty w torbę, złodziej nakazał elblążaninowi wrzucić do jednego z miejskich koszy na śmieci. Paradoksalnie, chcąc uchronić swoje oszczędności, 68-latek przekazał je w ręce niepożądanej osoby.

 

Proszą o pomoc w odnalezieniu sprawcy

Oszukany mężczyzna zorientował się, że padł ofiarą przestępcy. Poprosił wówczas o pomoc prawdziwych policjantów, jednak na odzyskanie pieniędzy było już za późno. Funkcjonariusze rozpoczęli czynności zmierzające do zatrzymania złodzieja. Moment, w którym sprawca wyciąga paczuszkę z pieniędzmi ze śmietnika, nagrały kamery miejskiego monitoringu. Policja udostępniła wizerunek złodzieja i prosi o pomoc w ustaleniu jego tożsamości.




Seniorzy wciąż wierzą

Choć o oszustwach polegających na podszywaniu się pod funkcjonariuszy publicznych i członków rodziny mówi się wiele, nadal zdarza się, że starsze osoby zmanipulowane przez złodziei, nabierają się na ich kłamstwa i posłusznie oddają swoje oszczędności.



Osoby, które mogą posiadać informacje na temat mężczyzny zarejestrowanego przez miejski monitoring, proszone są o kontakt. Wszelkie informacje dot. osoby poszukiwanej można przesyłać anonimowo na adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript..

 

News4Media, fot.: KMP Elbląg

opracowanie Adam Kiedrowski