Po naszym artykule pt. Tajemnicza inwestycja. Mieszkańcy chcieli się poskarżyć, ale nie ma komu i gdzie inwestor zawiesił tablicę informacyjną.
Tablica pojawiła się w jednym z okien wystawowych budynku i można się z niej dowiedzieć m.in. kto jest inwestorem. Być może w większym stopniu przyczyniła się tutaj skarga mieszkańców do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego.
Choć jest to już jak przysłowiowa musztarda po obiedzie, bo mieszkańcy od długiego czasu byli narażeni na spore utrudnienia związane z przejściem, przejazdem, parkowaniem, czy wyrzucaniem śmieci musimy przyznać, że dobre chociaż i to. Dobrze by było, gdyby ktoś kiedyś uprzedził mieszkańców, że czekają ich przez najbliższe kilkanaście miesięcy, oględnie mówiąc, niedogodności na osiedlu. I albo ich przeprosił z góry (tak jak to robią firmy drogowe przepraszając kierowców za utrudnienia) albo zadośćuczynił po fakcie robiąc coś dla dobra ich osiedla.
Bo na razie mieszkańcy stracili zielony skwerek i nerwy.
(ak)