Ogródek jordanowski, miejsce, gdzie od dziesięcioleci odbywają się miejskie imprezy i dokąd przybywają nie tylko mieszkańcy wygląda jakby czas zatrzymał się tu w miejscu. Ale w tym sensie, że od lat niszczeje i na pewno nie jest dobrą wizytówką Kościerzyny.
A przecież znajdują się tu trzy ważne instytucje: urząd miasta, ZUS i Starostwo Powiatowe. Na pewno najładniejszym elementem tego miejsca są drzewa na skarpie i wierzba płacząca przy parkingu. Reszta, niestety wymaga gruntownego remontu. Schody ze wzgórza w kierunku sceny, których stopnie są pochylone w dół i zakończone grubymi narożnikami. Stopnie przy scenie tak się pochyliły, że właściwie nie wyglądają jak schody. Ławki jeszcze wyglądają jako tako, ale też najlepszy czas mają już za sobą.
Warto by było, żeby gmina miejska odnowiła to miejsce, w końcu przecież codziennie widać je z pięter urzędu.
Mieszkańcy widzą, że to miejsce powinno zyskać nowy blask. Np. prezes Ruchu Sąsiedzkiego "Remus" w Kościerzynie, Jacek Konkol napisał dziś na swoim fejsbukowym profilu, że złożył wniosek do władz miejskich o zabezpieczenie w przyszłorocznym budżecie kilkuset tysięcy na modernizację tego miejsca.
(ak) Fot. Adam Kiedrowski
