W czwartek rano w radiowóz nieoznakowany policjantów z Sopotu wjechał kierowca alfa romeo. Sprawca najpierw jechał ulicą Sopotu przed samochodem mundurowych, po czy nagle włączył wsteczny bieg, cofnął pojazdem z zamiarem zaparkowania na poboczu drogi i uderzył w bok policyjnego auta.
Nikt nie odniósł żadnych obrażeń. Okazało się, że za kierownicą siedział pijany 38-letni mieszkaniec Sopotu. Mężczyzna w wydychanym powietrzu miał 1,36 promila alkoholu. Sopocianin został zatrzymany i trafił do policyjnej celi, a jego samochód został odholowany na policyjny parking. W trakcie kontroli okazało się ponadto, że 38-latek nie ma uprawnień do kierowania oraz żadnych dokumentów wymaganych przy kontroli drogowej.
Mężczyzna po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany i najprawdopodobniej usłyszy zarzut kierowania samochodem pod wpływem alkoholu, za co może grozić do dwóch lat pozbawienia wolności. Sopocianin odpowie również za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym, kierowania samochodem bez uprawnień oraz wymaganych dokumentów. Za te wykroczenia może grozić grzywna, kara aresztu lub ograniczenia wolności.
(r)